99 zawodów za nami! 11 lat największego Pucharu MX-5 na Świecie!

Liga Time Attack Miata Challenge skończyła swój jedenasty sezon. 21 października, na Silesia Ring, ostatni raz w tym roku roadstery przejechały pod szachownicą.

Największy Puchar Mazdy MX-5 na Świecie skończył kolejny sezon. Co powoduje, że Zawodników w najpopularniejszym roadsterze przybywa? Co powoduje, że jedne torowe ligi zwijają się, a MC rośnie w siłę?

Ze wszystkich torowych projektów z tego jestem najbardziej dumny. Od Miata Challenge zaczęła się moja przygoda z prawdziwym ściganiem i rywalizacją po torze. Zaczynaliśmy 11 lat temu z może dwudziestoma startującymi. Teraz MC to dwie ligi, cykl szkoleń RWD i około 250 kierowców w tym samym modelu Mazdy. Społeczność jest rewelacyjna. Kultura na torze, kultura na paddocku. Ludzie bardzo chwalą sobie start w tym cyklu. Bywa tak, że ktoś trafi do klasy OPEN innym autem, pojeździ z MC i kupuje po chwili MX-piątkę. – opowiada Karol Himber, pomysłodawca ligi.

Miata Challenge składa się z dwóch lig. Pierwsza liga to większe obiekty motorsportowe jak Silesia Ring, Tor Poznań, Tor Jastrząb. Druga liga to mniejsze tory jak Słomczyn, Łódź, Ułęż. Organizator nie stosuje systemu awansu czy spadków między ligami. Zawodnicy, na podstawie swoich preferencji i oceny swoich umiejętności, sami wybierają ligę. Są tacy, którzy startują w obu dywizjach. Dla osób niedoświadczonych w torowej rywalizacji, ale chcących stawiać swoje pierwsze kroki w MC, organizator od 4 lat cyklicznie przygotowuje szkolenia RWD podnoszące umiejętności sportowego prowadzenia tylnonapędówki. W tym sezonie odbyło się łącznie 11 wydarzeń.

Sam samochód jest świetny. Nie kosztuje dużo, a ilość emocji jaką dostajemy podczas jego prowadzenia jest nie do opisania. Koszty upalania po torze są wręcz śmieszne w porównaniu z innymi popularnymi w KJSach autami. To oraz sytuacja gospodarcza jaka panuje w naszym kraju powoduje, że coraz trudniej kupić MX-5. Egzemplarze w bardzo dobrym stanie szybko znikają z rynku. Petrolheadzi często sprzedają swoje ciężkie, drogie w utrzymaniu, auta i wybierają właśnie lekkiego i zwinnego japońskiego roadstera. Jeżeli chodzi o stosunek ceny do zabawy MX-5 wraz Miata Challenge to po prostu Mistrzostwo Świata. – dodaje Karol Himber

21 października na torze wyścigowym Silesia Ring byliśmy świadkami emocjonującego Finału 2023 I Ligi Miata Challenge. Ponad 100 Zawodników rywalizowało o ostatnie punkty w tym sezonie. Punktacja mnożona była x1.5, a wynik sezonowy był nieoczywisty. Mistrzowie poszczególnych klas wyłonieni zostali dopiero podczas ostatniej Rundy. Gwidon nr 112, tegoroczny dominator MC, nie pozostawił rywalom cienia szans i z przewagą ponad 2 sekund wygrał z wynikiem Ø1:55.560. Dodajmy, że startował streetową wersją ostatniej generacji MX-5. Tym samym przypieczętował swój sezonowy Championat. Tuż za nim uplasowało się aż trzech zawodników z niemal identycznym czasem. PanPawełek nr 142 Ø1:57.771, Wołek nr 165 Ø1:57.822 i Pudel nr 3 Ø1:57.955. Gwidon zapowiada sprzedaż swojego auta na rzecz… kolejnej MX-piątki. W nowym sezonie wystartuje ponad 400 konną Mazdą turbo. Kosmos! Czy jeszcze bardziej odskoczy stawce? Jego konkurenci nie powiedzieli ostatniego zdania!

Ostatnia tegoroczna Runda była 99 imprezą MC. To znaczy, że czeka nas okrągła rocznica podczas pierwszej imprezy 2024. Roadstery zapadają w zimowy sen. Zawodnicy przesiadają się do wirtualnej ligi SIM Miata Challenge, która startuje w grudniu. To świetna okazja na pozostanie w motorsportowej formie także podczas zimy.

Nowy sezon, już tradycyjnie, startuje pod koniec marca na Silesia Ring.